Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius

basik

po ilu kilometrach trzeba dokręcić nowe łożysko?

slayer · Gość

Polataj troche, pojezdzij po dziurach.Moze 100,200,300 km.Nie ma reguly.Kontroluj czy pojawia sie luz.Jesli bedzie to troche dokrecisz i bedzie git.

Kronos

slayer
jest jakaś zasadna reguła, że np po 15-20 tys km trzeba dokręcać główkę czy zależy to od stylu jazdy ?

slayer · Gość

Nie ma zadnej reguly.Glownie zalezy od tego jak i po czym jezdzisz choc pewien wplyw moga miec tez warunki atmosferyczne i czeste mycie myjka (wiadomo ze wilgoc zle wplywa na lozyska).Jesli nie jezdzisz na gumie to lozyska powinny wystarczyc na dosyc dlugo.

kermadec

A ja wam powiem, że od wymiany łożyska przejechałem prawie 8000km i nic nie dokręcałem. Mechanik mi powiedział, żebym przyjechał jak poczuje delikatny luz. Fajnie tylko od wymiany luz sie nie pojawił.....

philip

Jaki rozmiar ma ten klucz pazurkowy? Chyba, że jest jakiś uniwersalny :wink:

slayer · Gość

Sa rozne rozmiary tych kluczy.Mozna kupic rowniez uniwersalny ktory ma ''pazur'' zawieszony na sworzniu.Najlepiej zmierzyc srednice nakretki np suwmiarka i nabyc odpowiedni klucz.

philip

Myślałem, że da się kupić bez mierzenia, bo chętnie bym teraz nabył i dokręcił główkę jak znajdę trochę czasu. Chyba, że ktoś wie jaki rozmiar ma klucz do SVs k5. Dzięki Slayer za odp, pzdr.

EDIT:
Dostałem się do tych słoneczek i próbowałem sprawdzić czy są luźne. Próbowałem je odkręcić bez tego klucza, stukając lekko itp, ale wydaje mi się, że wszystko jest mocno dokręcone... Czy ten luz może być gdzieś jeszcze?

opal

Jak dokładnie przebiega wymiana łożyska główki ramy? Piszecie, ze potrzebne są klucze imbusowe i nasadowe. A co z kluczem pazurkowym? nie trzeba tych śrub na pazurkowy rozkręcać? Pewnie trzeba... tak?

Moje drugie pytanie.... u mnie z przodu też czuć delikatny luz kiedy wpadnę w większą dziurę, lub kiedy gwałtownie z szarpnięciem nacisnę klamkę hamulca jak gwałtowni odpuszczę hamulec przy mocnym hamowaniu to też daje się coś usłyszeć. Sprawdzałem łożysko główki ramy-jest OK. Łożyska w kole tez OK. Co może być przyczyną małych luzów? Gdzieś zrobiło się luźno w zestawie goleń-laga? jeśli tak to podlega tylko wymianie? Macie inne jakieś pomysły?

slayer · Gość

Wymiana.Odkrecasz chromowana nakretke, zdejmujesz polke (pobijasz gumowym mlotkiem) i odkrecasz sloneczko (klucz hakowy).Przod jest wolny i mozna wymieniac lozyska.
Jesli chcesz sprawdzic luzy w przednim zawieszeniu to kolo musi byc uniesione.Szarpiac na boki pod dolna polka zauwazysz ewentualne luzy na lozyskach glowki ramy-moze bedzie potrzebne tylko dokrecenie sloneczka;jesli nie wymiana kompletu.Szarpiac za golenie, nie powinno byc wyczuwalnego luzu miedzy nimi a lagami.Jesli sa oznacza to wybicie jakiejs tulejki.

opal

Dziękóweczka :-) No właśnie jak kupiłem moto to sprawdzałem łożysko główki ramy z uniesionym kołem-było OK. Jednak w sezonie czasem coś potrafiło stuknąć. Ostatnio ponownie sprawdziłem główkę ramy i jest git! Złapałem za golenie na samym dole i wydaje mi się jakby był luz goleń-laga na wysokości uszczelniaczy mniej więcej. Czy wystarczy rozebranie i wymiana tulei? Droga to sprawa będzie?

Wydaje mi się, że poprzedni właściciel dawał na nim nie źle na gumie i pewnie stopie (założone wzmocnione klocki z przodu SBS) też było na porządku dziennym, a SV nie ma zawieszenia do tego przystosowanego.

PiotrFF

opal

slayer · Gość

Tak jak pisze Piotr.Jesli sa bardzo male luzy laga/golen to nie przejmuj sie i smigaj dalej.

opal

No to fajnie. Też tak macie, że czasem jak gwałtownie przód musi wybrać nierówność (np.: źle obsadzona studzienka) to da się zauważyć stuki, małe puknięcia i luzy?

dono

tak, też się ostatnio nad tym zastanawiałem, mam to samo. moto na podnośnik i nie wyczułem żadnych luzów na główce, wiec skoro tak piszecie to jest ok. poza pukaniem żadnych objawów.

BlackN · Wysłany: Nie 8:11, 22 Mar 2009 Temat postu:

Czy SVka ma w główce ramy łożyska stożkowe (fabrycznie) tylko i wyłącznie? Słyszałem (w nieautoryzowanym serwisie), że można spotkać też kulkowe, których skręcanie (ściskanie) sensu nie ma...

B2RT · Wysłany: Nie 14:59, 22 Mar 2009 Temat postu:

opal · Wysłany: Pon 21:32, 23 Mar 2009 Temat postu:

lasooch · Gość

Wymienia się tam tuleje ślizgowe, ale ciężko mi uwierzyć, że w tak świeżym motocyklu już by padły.
Sprawdź inny trop - pływająca tarcza Mruga

opal · Wysłany: Wto 0:33, 24 Mar 2009 Temat postu:

Najlepiej jak pan lasooch się tym zajmie i rzuci okiem :-D Kiedyś pięknego pogodnego dnia przy okazji spotu na Mc Wilanów zasięgnę waszej opinii. Na pewno nie jest to łożysko główki ramy....luzy czuć sporo poniżej. A tarcza pływa tylko jak myję moto :-P

lasooch · Gość

Moje tarcze pływają cały czas, nawet bez mycia i chwała im za to Jezyk

Nie no, tak na serio - tarcza składa się z dwóch części połączonych sworzniami. Gwarantują one delikatny luz tarczy, by układała się ona ładnie przy ściskaniu klockami. Niestety wraz z rosnącym przebiegiem, luzy tych sworzni też powoli rosną i objawiają się właśnie pukaniem, gdy na zaciśniętym hamulcu kołyszesz motocyklem. Znajdź pan kogoś panie Opal do bujania SVką, sam przyłóż palec do sworzni i zobaczysz czy są tam jakieś luzy. U mnie są i zupełnie się tym faktem nie przejmuję - urok pływających tarcz i tyle Wesoly

opal · Wysłany: Wto 21:48, 24 Mar 2009 Temat postu:

No kumam tak z grubsza temat pływających tarcz. To też wykluczam. Dlaczego? Ano dlatego, że wystarczy wpaść w krótki dołek (szybka reakcja zawieszenia) i wtedy luz jest wyczuwalny na kierownicy i wyłapany przez moje przytępione już trochę uszy. Nie hamujemy, to tarcze żyją swoim życiem w tym wypadku, a luz jest... Mam wrażenie, że poprzedni właściciel dobrze dawał na gumie... może te tulejki już jednak są zmęczone?

kolecik · Gość

Jak Opal wymieniałeś łożyska główki ramy?
Ja dzisiaj dowiedziałem, że moje kwalifikują się do wymiany, bo już są niezłą padaką. Powiedział to sam kierownik serwisu F&F (czy jakoś tak) Tomek Kędzior.
Robił to już ktoś i opisze jak to dokładnie, po kolei się robi? Czy trzeba podnieś moto, jakie narzędzia (imbusy, oczkowe, pazurkowy...) itp.?
Z góry dziękuję za pomoc Mruga

opal

kolecik · Gość

U mnie koleś, który wjeżdżał na serwis od razu zauważył, że coś jest nie tak i później we dwóch sprawdzili. Nie wiem dokładnie jak to sprawdzali bo moto stał już w serwisie ale z tego co dojrzałem to jeden siedział na moto a drugi stał przed i chyba trzymał za lagi, ale tego to nie jestem pewien. Na koniec stwierdzili, że łożyska "mają już pamięć"... :?

EDIT
Czy przy wymianie muszę zdjąć lampę, liczniki i cały osprzęt? :roll:

lasooch · Gość

Tak, trzeba rozebrać cały przód i wyjąć obie półki z ramy. Więc liczniki, lampa, lagi - to wszystko trzeba odkręcić. Z kluczy to potrzeba chyba 17mm do odkręcenia ośki, 12mm do rozkręcenia półek, płaski 32mm do odkręcenia nakrętki z nad górnej półki i pazurowy do odkręcenia nakrętki z pod górnej półki. A następnie młotek i mesel do wybicia łożysk z główki ramy i zbicia bieżni z sztycy w dolnej półce. I montaż nowych łożysk Wesoly

kolecik · Gość

mihau

lasooch · Gość

O właśnie, skoro temat wrócił... Jak tam Kolecik trzymają się Twoje łożyska? Mruga

Nie trzeba nic dociągnąć?