Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius
Forum dla dojrzałych motocyklistów.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius Strona Główna
->
Układ jezdny (rama, zawieszenie, hamulce, napęd, opony)
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum zostało przeniesione na nowy adres: http://www.suzukisv.pl . ZAPRASZAMY!
----------------
W razie problemów z logowaniem na nowym adresie proszę o kontakt. Kermadec
Suzuki SV 650/1000 (N/S)
----------------
Układ jezdny (rama, zawieszenie, hamulce, napęd, opony)
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
xnosekx
Wysłany: Wto 23:13, 10 Cze 2014
Temat postu: Raptor/TL 1000 Błąd FI - przerywa jeden gar - błąd wtrysku
Cagiva Raptor 1000 rok 2000 - silnik V-Twin z Suzuki TL1000
Witam kolegów ! Na samym początku napiszę, że czytałem już wiele postów na temat komunikatu błędu FI i wiem, że ma od bezpośredni związek z wtryskiem (fuel Injection). Także napiszę dokładnie co się stało, co zrobiliśmy i jakie mamy jeszcze pomysły
Jak na razie nie potrafię/potrafimy (działamy przy maszynie w trójkę) zlokalizować dokładnego problemu.
Co się stało: Jechałem w ciepły dzień późnym popołudniem. Normalna przejażdżka po mieście plus trochę A4. Nagle na prostej drodze zapala się kontrolka od oleju/temperatury a na wyświetlaczu pojawia się komunikat FI (kontrolka świeci się przy każdym wyrzuconym błędzie więc to nie olej ani temperatura). Temp. motocykla około 89 stopni, prędkość jakieś 140 km/h. Staję na poboczu gaszę maszynę czekam chwilę. Odpalam - odpala normalnie ale zaczyna przerywać jeden gar przy czym cały czas jest komunikat FI. Próbuję parę razy ale cały czas jeden gar przerywa. Dojechał jakoś na przerywającym garze do domu i odstawiłem maszynę do garażu. Zaznaczę, że moto miał wymieniane 2 lata temu (poprzedni właściciel) kompletne przepustnice razem z wtryskami oraz czujnikiem.
Co zrobiliśmy: Dwa dni później u znajomego w garażu szukaliśmy problemu. Motor palił ale przerywał na tylny gar, to wiemy na pewno. Wyciągnęliśmy świece, były raczej w porządku, czyste, dobre przerwy, choć iskra na jednej i na drugiej nie była zbyt imponująca. Podczas pracy silnika wyciągnęliśmy wtyczkę z zasilania wtrysku z tylnego gara i przedni dalej chodził więc wiemy na pewno, że przerywał tylny wtrysk. Zamieniliśmy więc wtryski miejscami. Tym razem odpaliliśmy motor i wyciągnęliśmy wtyczkę przedniego wtrysku i tylny gar spokojnie chodził sam, motor nie zgasł. Myśleliśmy, że już po sprawie bo mamy pewność, że to wtrysk daje ciała. Załatwiłem używaną przepustnicę z wtryskami. Wymieniliśmy rzekomo niedziałający wtrysk (tym razem był z przodu) i co... ? i nagle ten wymieniony działa , a przerywać zaczyna drugi (ten z tyłu). Okazuje się, że nasza diagnoza coś do dupy... Dziś jak opuszczaliśmy garaż to odpięliśmy komputer i akumulator, może się zresetuje czy coś...
Jakie mamy pomysły: 1. Sprawdzić napięcie na zasilaniu wtrysku przy włączonym silniku czyli na jeden gar. Na jednym będzie chodził a druga wtyczkę można sprawdzić. Jeśli ktoś się zna to proszę o potwierdzenie - powinno tam być + i - , pewnie 12 V i powinno podawać napięcie w określonych odstępach ?
2. Wymienić drugi wtrysk tak żeby oba były z innej przepustnicy.
3. Może to kwestia regulacji przepustnic, może komp jest tak czuły że wariuje przy takich zabawach jak ma dziwne mieszanki...
Jeśli ktoś miał ten sam problem w Cagiva Raptor 1000 lub Suzuki TL 1000/SV 1000 to bardzo proszę o pomoc, nie uśmiecha mi się płacić 150 za samo podpięcie do kompa potem pewnie kolejna stówa za diagnozę, części, robota i tysiak nie mój
Wygląda na pierdołę bo silnik pali, jedynie przerywa jeden gar i nie wiadomo dlaczego. Przy czym jak tylko na chwilę przestanie chodzić jeden gar to pokazuje od razu komunikat. Żeby komunikat zgasł trzeba wyłączyć stacyjkę i odpalić ponownie.
Jak coś to mogę podać nr tel. na pogaduchy jeśli ktoś ma konkretne pomysły a nie chce mu się pisać
[ Dodano: 2014-06-27, 00:18 ]
Witam. Na początku wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi, podpowiedzi i ciepłe słowa na otuchę. Naprawdę fajne forum i cieszę się, że tu zajrzałem......
Nikt się nawet nie pokwapił żeby napisać choćby, że to może luz na cybancie albo, że nie wie co to może być
Przynajmniej miałby człowiek poczucie, że ktoś łączy się z nim w bólu...
Dobra ale do rzeczy. Piszę co było bo przyda się komuś kto będzie miał podobny problem i znajdzie tyle pomocy co ja: Zlokalizowaliśmy problem: Przerwy w dostawie prądu na wtryskiwacz i dlatego wyskakiwał błąd FI. Czasem motor chodził nawet kilka minut na wolnych obrotach na dwa gary i nic mu nie było ale przy przygazówkach robiła się przerwa na garze, potem znów chodził na dwa ale błąd już się świecił. Wyczyściliśmy całą instalację, sprawdziliśmy wtyczki itd. Wszyscy mówili, że to na 99% wina kompa/modułu zapłonowego. Kupiłem moduł i to samo, żadnej poprawy. W rezultacie okazało się, że cewka zapłonowa przedniego gara miała luz na złączce i ogólnie była zaśniedziała. Tam się robiły przerwy i jakoś dziwnie oddziaływało to na sterowanie wtryskiem. Porada: jak będziesz miał podobny problem to sprawdź całą elektrykę, wtyczki, złączki itd, czyścić sprawdzać , będzie działać !
Pozdro 600 - Cagiva Raptor 1000 the best, ogień niemożliwy, przypier... nie aż wyrywa z butów !! TL1000 mogą wąchac spaliny !!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin