Autor |
Wiadomość |
JURI |
Wysłany: Śro 20:27, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
Mi również terkocze ale jeżdżę i wszystko jest w porządku, przynajmniej wiadomo że coś tam jest   
Mam jeszcze jeden problem a mianowicie ostatnio podczas jazdy zacząłem słyszę dziwny dźwięk tak jakby koło o coś obcierało, przy przy spieszaniu i przy wolnej jeździe.
Przepatrzyłem dokładnie całe koło i nic.
Może to wina starych klocków albo tarcze są za krzywe, może ktoś wie co może być tego przyczyną. |
|
 |
kolecik |
Wysłany: Śro 7:08, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
Mi trochę terkocze. Ale tak jak napisał Iktorn i Yyveel to zapewne ten ślizgacz i ja się tym nie przejmuję :lol: |
|
 |
Yyveel |
Wysłany: Wto 19:14, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ja tego nie mam ale podejrzewam ten plastikowy slizgacz lancucha. To jest czesc ktora sie powinno wymienic od czasu do czasu. |
|
 |
B2RT |
Wysłany: Wto 18:30, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
iktorn79 napisał: | Wam w góle go nie słychać? |
Do 2 tyś po zmianie napędu nie było praktycznie żadnych odgłosów przy przetaczaniu konia. |
|
 |
iktorn79 |
Wysłany: Wto 17:07, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
Nie wiem czy mowa jest tu o takim terkotaniu, o którym ja myślę (inne niż wsadzenie plastiku w szprychy w rowerze za dzieciaka), ale wydaje mi się, że łańcuch zawsze będzie słychać przy przetaczaniu.
Wam w góle go nie słychać? |
|
 |
sergio |
Wysłany: Nie 21:45, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
Zrobiłem na pewno więcej, ile niestety nie wiem bo nie mam licznika Łańcuch zalałem razem z chodnikiem - dźwięk dochodzi z tylnej piasty... |
|
 |
snow |
Wysłany: Nie 21:42, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
Sergio: zlej smarem łańcuch a wymiana piasty może okazać się zbędna:-P
Chyba, że w ciągu 2 miesięcy zrobiłeś tylko 300 km.... bo co 300 km jakoś trzeba smarować łańcuch... |
|
 |
sergio |
Wysłany: Nie 20:58, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
Właśnie wczoraj postanowiłem nasmarować łańcuch po raz 1 (moto mam od dwóch miesięcy bodajże). To co mnie zadziwiło, to właśnie dziwny dźwięk wydobywający się ze sprzętu przy obracaniu tylnego koła. Coś jakby grzechotanie, dźwięk podobny do kulek znajdujących się w spreju. Kierunkowo brzmi to jak tylna piasta. Też tak macie czy łożyska do wymiany? |
|
 |
lasooch |
Wysłany: Sob 18:23, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
Nafta jest tłusta i nie reaguje z gumą. Jest bezpieczna dla O-ringów i X-ringów. Szmatą, gąbką, pędzlem czy ropownicą - nie zaszkodzimy łańcuchowi. Co najwyżej wypłuczemy stary brudny smar, dzięki czemu łańcuch po myciu robi się luźniejszy. WD-40 niestety ma kiepski wpływ na elementy gumowe, więc chociaż bardzo ładnie czyści łańcuch, wolałbym go nie używać  |
|
 |
Fabian1098 |
Wysłany: Sob 13:00, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
Kurde to juz zwątpiłem czy nie zniszczyłem łańcucha bo potraktowałem go obficie naftą aż sie świecił  |
|
 |
PiotrFF |
Wysłany: Sob 12:52, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
Wydaje mi się że nafta nie ma aż takich właściwości penetrujących żeby uszkodziła oringi. Ona jest tłusta, przez co usuwa stary brudny smar który działa jak papier ścierny. Po dokładnym umyci dzieje się tak jak ze starym silnikiem którego pozbawi się nagaru. O czystość łańcucha trzeba dbać regularnie a nie raz w roku. Ja w przeciwnie do wspominanego mechanika nie użyłbym WD 40 do łańcucha.
Pozdro
drugdill napisał: | slayer napisał: |
To widzę że ten mechanik jest mądrzejszy od japońskich inżynierów... |
Ja tam chłopa bronić nie będę.. Każdy ma swoje doświadczenia i własną technikę.
Fakt jest tylko taki, że do czyszczenia starego napędu używałem (tak jak w OWNERS MANUAL napisano) czegoś co się zwie kerosene (nafta). I tu może być mój błąd że zamiast zwilżoną szmatką go traktować to obficie namoczoną gąbką skrapiałem go, pędzlem rozprowadzałem i po minucie dopiero wytarłem. Widocznie co niektóre trochę zużyte już o ringi popuściły nafty do środka, która wypłukała smar tam się znajdujący. Widać przesadziłem. Chcąc przedłużyć życie starego już łańcucha tylko przyspieszyłem śmierć całego napędu.
Głupota nie boli tylko po kieszeni uderza. Kto przeczyta ten post może nie popełni takiego błędu jak ja.
Wniosek z tego tylko jeden - nawet jeśli nafta to tylko na lekko zwilżonej szmatce i powinno być cacy. |
|
|
 |
drugdill |
Wysłany: Sob 12:21, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
slayer napisał: |
To widzę że ten mechanik jest mądrzejszy od japońskich inżynierów... |
Ja tam chłopa bronić nie będę.. Każdy ma swoje doświadczenia i własną technikę.
Fakt jest tylko taki, że do czyszczenia starego napędu używałem (tak jak w OWNERS MANUAL napisano) czegoś co się zwie kerosene (nafta). I tu może być mój błąd że zamiast zwilżoną szmatką go traktować to obficie namoczoną gąbką skrapiałem go, pędzlem rozprowadzałem i po minucie dopiero wytarłem. Widocznie co niektóre trochę zużyte już o ringi popuściły nafty do środka, która wypłukała smar tam się znajdujący. Widać przesadziłem. Chcąc przedłużyć życie starego już łańcucha tylko przyspieszyłem śmierć całego napędu.
Głupota nie boli tylko po kieszeni uderza. Kto przeczyta ten post może nie popełni takiego błędu jak ja.
Wniosek z tego tylko jeden - nawet jeśli nafta to tylko na lekko zwilżonej szmatce i powinno być cacy. |
|
 |
slayer |
Wysłany: Sob 11:30, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
drugdill napisał: | cyber_human napisał: | @Fabian: myślę, że po normalnym nasmarowaniu trzeba się delikatnie przejechać kilka kilometrów, żeby się łańcuch nagrzał i smar spenetrował wszystkie ogniwa... |
A tak "baj de łej" to zakładając nowy napęd zapytałem mechanika czy należy czyścić łańcuch o lub x ringowy. Odpowiedź była szybka - jak się zabrudzi to zwilż szmatkę w WD40 i przetrzyj. A naftę (kerosene) trzymaj z daleka od łańcucha bo nigdy nie wiesz jak o ringi się zachowają. |
To widzę że ten mechanik jest mądrzejszy od japońskich inżynierów... |
|
 |
Fabian1098 |
Wysłany: Sob 9:31, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
Z racji tego, że miałem uwalony łańcuch i to konkretnie przejechałem go dokłądnie tą naftą 2-3 razy. Kiedy był już czysty pojechałem na myjke i spłukałem całe moto i resztki nafty z łańcucha. Następnie zrobilem kilka km i na ciepły łańcuch dałem castrola w sprayu. Wsio było pieknie, dopóki nie pojechałem w "teren" i łańcuch znowu sie upierdzielił. Narazie będe go smarował jeszcze dokładniej,a jak nie da efektu to przelece go naftą. |
|
 |
opal |
Wysłany: Pią 23:55, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
W instrukcji piszą dokładnie, żeby myć naftą. Według mnie nie trzeba robić tego przesadnie dokładnie, żeby smar z wewnątrz łańcucha nie wymyć do końca. Najlepiej przetrzeć powierzchownie zwilżoną szmatą zabrudzenia i nasmarować. |
|
 |
snow |
Wysłany: Pią 21:35, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
Fabian:
Nie myj.
Smaruj. Do oporu.I na grubo :-D |
|
 |
mihau |
Wysłany: Pią 19:25, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
U mnie tak terkocze bo mam napęd do wymiany. W jednym miejscu luz 2 cm a w innym 7 cm. Jak go troszkę mocniej naciągnąłem to terkotanie narastało. Czekam na nowy napęd i po wymianie zobaczymy. |
|
 |
drugdill |
Wysłany: Pią 17:37, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
cyber_human napisał: | @Fabian: myślę, że po normalnym nasmarowaniu trzeba się delikatnie przejechać kilka kilometrów, żeby się łańcuch nagrzał i smar spenetrował wszystkie ogniwa... |
Raczej odwrotnie - najpierw jeździsz, a następnie smarujesz już rozgrzany łańcuch i najlepiej odstawić o2o na kilka godzin do wyschnięcia smarowidła. W przeciwnym wypadku to co napsiukałeś na łańcuch szybko z niego zejdzie.
A tak "baj de łej" to zakładając nowy napęd zapytałem mechanika czy należy czyścić łańcuch o lub x ringowy. Odpowiedź była szybka - jak się zabrudzi to zwilż szmatkę w WD40 i przetrzyj. A naftę (kerosene) trzymaj z daleka od łańcucha bo nigdy nie wiesz jak o ringi się zachowają. |
|
 |
cyber_human |
Wysłany: Pią 7:44, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
@Fabian: myślę, że po normalnym nasmarowaniu trzeba się delikatnie przejechać kilka kilometrów, żeby się łańcuch nagrzał i smar spenetrował wszystkie ogniwa... |
|
 |
Fabian1098 |
Wysłany: Czw 21:11, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
No to Panowie ja tez czyściłem niedawno łańcuch naftą świetlną i mam ten sam efekt. Terkoce przy przetaczaniu... smarowąłem juz go chyba ze 3 razy ( spray castrola). Nie pozostaje mi chyba jednak nic innego jak jeszcze raz porządnie umyc i nasmarowac może ustanie. Snow nie napisałes w końcu jak wyglądało to porządne smarowanie... |
|
 |
pm2z |
Wysłany: Śro 10:40, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
snow napisał: | No mnie też to dziwi coraz bardziej - nawet koleś w serwisie oceniając wstępnie moto stwierdził, że łańcuch napięty i nasmarowany jak należy... OK - jak będę miał szczegóły to opowiem:-) |
Z mojego doświadczenia - nasmarowanie i naciąg to jedno, a zużycie to drugie. W poprzednim moto (XJ, jeszcze na wydaniu) łańcuch był nasmarowany i naciągnięty, ale terkotał. Ktoś mi powiedział, że to oznaka zużycia. Wymieniłem i rzeczywiście już jest cisza :-) |
|
 |
snow |
Wysłany: Wto 8:28, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
No mnie też to dziwi coraz bardziej - nawet koleś w serwisie oceniając wstępnie moto stwierdził, że łańcuch napięty i nasmarowany jak należy... OK - jak będę miał szczegóły to opowiem:-) |
|
 |
drugdill |
Wysłany: Pon 22:10, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
snow napisał: | Jak odbiorę (w piątek) to dowiem się co znaczy "porządnie nasmarować" ... no i czym smarował... |
Tylko nie zapomnij podzielić się tą informacją. Też używam Motula Road w sprayu do łańcucha, gdyż sądziłem że jest jednym z lepszych smarowideł.. |
|
 |
lasooch |
Wysłany: Pon 21:51, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Też tak miałem. Jeżeli nieco bardziej wysłużony łańcuch porządnie wyczyścimy i wypłuczemy cały syf z ogniw, to nagle zrobi się on luźny i zaczynają się dziwne odgłosy. Chociaż dziwnie to brzmi, to brud i syf w łańcuchu nieco go 'uszczelnia', kasuje delikatne luzy w ogniwach. W moim przypadku dziwne dźwięki ustały po kilku dniach jazdy czyli po usyfieniu łańcucha do poprzedniego stanu  |
|
 |
snow |
Wysłany: Pon 21:26, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Dokładnie to moto stoi w serwisie bo nie mam jak po niego jechać - koleś zadzwonił i rozradowany powiedział, że nasmarował porządnie łańcuch i terkotanie ustało... Jak odbiorę (w piątek) to dowiem się co znaczy "porządnie nasmarować" ... no i czym smarował... |
|
 |
JURI |
Wysłany: Pon 21:06, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
A teraz Ci nieterkota ??
Nie chce mi się wierzyć że chodziło o smarowanie łańcucha, ja i parę innych osób mamy podobne objawy tzw terkotanie.
Napisz co Oni dokładnie robili. |
|
 |
B2RT |
Wysłany: Pon 20:04, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Mimo uśmiechu w poście pytanie całkiem sensowne. Ja np nie jestem pewien czy dobrze smaruję łańcuch. Dlatego zapytałem. |
|
 |
snow |
Wysłany: Pon 20:02, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Nie nabijaj się.
Tak.
(ale nie wiem w czym problem - ja smarowałem moim sprayem Motulowym... i nadal terkotało... sprawdzę czym oni smarowali)... |
|
 |
B2RT |
Wysłany: Pon 19:45, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
No dobra. To na czym polegała "naprawa" ? Na nasmarowaniu łańcucha ? |
|
 |
snow |
Wysłany: Pon 15:00, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Wasior: nie normalne.
Już po diagnozie, moto naprawione, koszt naprawy 50 zł
And the winner is...
Łańcuch. Za bardzo go naftą oczyściłem. Tak, tak - uprzedzam pytania - nasmarowałem po czyszczeniu smarem w sprayu (Motul On Road)... I to grubo jechałem. Widocznie albo smar do d... albo ja nie umiem smarować hehe.
Kamień z serca, już szukałem nowego silnika na Alledrogo:-D |
|
 |