Autor |
Wiadomość |
Chodi_87 |
Wysłany: Pon 14:56, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
Carry napisał: | Ciekawa propozycja...
OT: Chodi co to za avatar? |
Moja była etka:)
lepsze zdjecie masz w linku do galerii na bikepicsie |
|
 |
Carry |
Wysłany: Pon 8:51, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ciekawa propozycja...
OT: Chodi co to za avatar? |
|
 |
B2RT |
Wysłany: Pon 7:20, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ja będę polecał ten środek. Nadaje się super do mycia silnika i felg. Oczywiście z łańcuchem podobnie.
Tylko uwaga na częściach aluminiowych (rama) przy nie dokładnym spłukaniu, lubi zostawić odbarwienia(nalot) które trzeba potem zmywać. |
|
 |
Chodi_87 |
Wysłany: Nie 23:39, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
Witam
Stosuje ktoś jeszcze coś takiego??
Co prawda zawsze czyściłem łańcuch naftą i pędzelkiem ale perspektywa siedzenia 1.5 godziny przy moto w niezbyt wygodnej pozycji to raczej nie jest to co chciałbym robić przez weekendy. Wolałbym ten czas spędzić np. na jazdę.
Całkiem przypadkiem natknąłem się na takie coś
http://video.interia.pl/obejrzyj,film,104258,sortuj,sm,st,44236,pozycja,6,Usuwanie_zabrudze%C5%84_z_silnika_i_element%C3%B3w_mechanicznych_-_AKRA
Produkt wydaje się dość uniwersalny (opis z jednej z aukcji):
"AKRA NANOTECH jest niezwykle skutecznym preparatem do mycia silników, narzędzi, posadzek i wielu innych powierzchni.Specjalna kompozycja preparatu AKRA zawiera przyjazną dla środowiska mieszaninę silnych surfaktanów z dodatkiem specjalnych aktywnych nanocząsteczek, które dodatkowo wspomagają proces mycia nawet najbrudniejszych powierzchni. Akra nie uszkadza lakieru ani gumowych uszczelek, oraz chroni metale przed korozją. Specjalny atomizer pozwala uzyskać rozpył w każdej pozycji, nawet "do góry nogami". Płyn gotowy do użytku, atomizer, pojemność 700ml."
Jak widac same plusy. Chyba tez warto dodać że produkuje to znana firma bo K2. Cena z tego co patrzyłem to na allegro około 7 zł za 700 ml lub około 40 za 5l.
i co wy na to?? |
|
 |
madluki |
Wysłany: Pon 9:45, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
dzikus330 napisał: | Ja potraktowałem karcherem na gorąco, potem benzyna ekstrakcyjna i pędzelek, na to smar biały w sprayu i jest jak nowy, zresztą ładnie to widać na fotkach w mojej galerii, zaraz po zakupie i po kosmetyce  |
Tez sie zastanawiałem czy nie potraktować go gorącym strumieniem z karchera, jednak mam obawy ze ciśnienie wody wtłoczy małe drobinki syfu do wnętrza ogniw... |
|
 |
PęDZEL |
Wysłany: Nie 22:06, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
macko napisał: | Z tego co czytałem, smarować się powinno "ciepły łańcuch" tzn. najlepiej od razu po jeździe. |
Macko dobrze mówi, najlepszym sposobem jest chyba umycie łańcucha naftą, następnie wytarcie go w miarę możliwości jakąś szmatą, potem jakaś krótka przejażdżka żeby łańcuch się trochę rozgrzał, jeszcze raz przetrzeć łańcuch szmatką i można spokojnie pryskać smarem :wink: |
|
 |
macko |
Wysłany: Nie 21:23, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
Z tego co czytałem, smarować się powinno "ciepły łańcuch" tzn. najlepiej od razu po jeździe. |
|
 |
TastPiotr |
Wysłany: Nie 20:21, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
JURI napisał: | A w jaki sposób suszysz łańcuch bo pierwsze słyszę  |
Ja po dokładnym umyciu naftą troszke odczekuję i przecieram szmatką, a że kompresora też nie posiadam, to zostawiam moto w spokoju na noc. Pryskam smarem następnego dnia.
Ale podkreślam, że też żadnym ekspertem nie jestem, to po prostu mój sposób. |
|
 |
Carry |
Wysłany: Nie 19:42, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
No ja nie jestem ekspertem:) To mój sposób i już Po wysuszeniu smaruje olejem silnikowym delikatnie ( bardzo delikatnie) i dopiero potem smarem. |
|
 |
JURI |
Wysłany: Nie 19:41, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
Jutro biorę się za czyszczenie łańcucha jak wrócę z przeglądu.
Wprawdzie kompresora niepośiadam ale dam rade.
Dzięki Carry za pomoc.   |
|
 |
Carry |
Wysłany: Nie 19:37, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
Kompresorem pod ciśnieniem, przecieram ręcznikiem i czekam aż odparuje. |
|
 |
JURI |
Wysłany: Nie 19:34, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
A w jaki sposób suszysz łańcuch bo pierwsze słyszę  |
|
 |
Carry |
Wysłany: Nie 19:29, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
Czekam i susze. |
|
 |
JURI |
Wysłany: Nie 19:26, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
Panowie jedno małe pytanko.
Czy po wyczyszczeniu łańcucha naftą i pędzelkiem, oczekujecie kilkanaście minut aż nafta wyparuje żeby spryskać smarem łańcuch. Czy odrazu nakładacie smar ?? |
|
 |
Carry |
Wysłany: Pon 10:02, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ja użyłem nafty, użyłem jej dużo, pociekła wszędzie. Pędzelkiem szorowałem ładny kawałęk czasu i zeszło co miało zejść. |
|
 |
selisek |
Wysłany: Pon 10:00, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Nie wiem jak z hajka ale w naszych Sv jest to zwykly odlew potem obrabiany, nielakierowany.
Spokojnie po prostu mocniej sie do tego przyloz pedzelkiem albo wez sobie patyk i to pozdzieraj i duzo plynu pryskaj. Mysle ze nawet nafta da rade.
Ja osobiscie uzywam srodkow do czyszczenia lancucha obojetnie jakiej firmy, te najtansze z larssona tez daja rade. |
|
 |
Kronos |
Wysłany: Pon 9:11, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Podobne pytania. Po jednej z jazd w lutym wymyłem łańcuch naftą, zapominając o przetarciu zębatki. Teraz się załamałem bo ściekający brud z łańcucha zastygł na zębatce. Zrobiła się chropowata i brzydka. Nafta tego nie rusza. Czym ją teraz wyczyścić ? Benzyną ekstrakcyjną ?
Podobno jest jakiś środek CRC do czyszczenia gaźników i wszystko po nim schodzi z tym, że należy z nim uważać.
Zębatka jest lakierowana, czy jest to odlew nielakierowany w kolorze aluminium ? |
|
 |
Carry |
Wysłany: Nie 23:07, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
Po nafcie. |
|
 |
dropskz |
Wysłany: Nie 23:03, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
Tzn?? Po myciu czy po smarowaniu??
Po myciu nie czekałem zbyt długo ale jak posmarowałem to moto stał 2 dni  |
|
 |
Carry |
Wysłany: Nie 22:42, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
Wysuszyłeś dokładnie? |
|
 |
dropskz |
Wysłany: Nie 22:23, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
No to ja mam jeszcze jedno pytanko Ostatnio wyczyściłem łańcuch naftą i faktycznie muszę powiedzieć że wszystko elegancko zmyłem ale jak go posmarowałem to wszystko spadło na felge Łańcuch był tłusty i smar się nie kleił. I tak się zastanawiam czy po myciu naftą czymś to czyścicie czy jak?  |
|
 |
macko |
Wysłany: Czw 20:39, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
PęDZEL napisał: | Będę musiał zamówić u Ciebie trochę tej nafty bo u mnie też taka sama cena jak u Infanati  |
Służę pomocą Zgadamy się w sobotę - często jestem w Opolu więc nie ma problemu  |
|
 |
Carry |
Wysłany: Czw 20:37, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ja dzisiaj wyczyściłem:D Zasmarowany troszke olejem silnikowym i potem smarem:) Ślicznie przyjemnie i bezproblemowo. Naciągnąłem od razu bo jednak troche potrzebował Jest już ok:) |
|
 |
PęDZEL |
Wysłany: Czw 20:29, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
macko napisał: | Jaaa ale ździerstwo Nafta za 6,99 U mnie byś kupiła za 5zl hehe |
Będę musiał zamówić u Ciebie trochę tej nafty bo u mnie też taka sama cena jak u Infanati  |
|
 |
macko |
Wysłany: Czw 18:12, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Jaaa ale ździerstwo Nafta za 6,99 U mnie byś kupiła za 5zl hehe |
|
 |
Infanati |
Wysłany: Czw 13:54, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Nafta świetlna firmy Pikko zakupiona - 0,5l za 6,99zł w Obi
Do tego smar jednak Bel Ray, bo innego nie było, (Panowie w Suzuki zachwalali pod niebiosa, a ja na to, że w razie zachlapania felgi przyjdę z reklamacją ) 568ml za 40 zł |
|
 |
slayer |
Wysłany: Czw 10:49, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
PęDZEL napisał: | Nafta, nafta i jeszcze raz nafta
|
Szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla :wink: Sory za OT ale nie mogłem się powstrzymać  |
|
 |
Infanati |
Wysłany: Czw 10:14, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
No to jadę po naftę, mam nadzieję, że gdzieś coś takiego znajdę
A potem jadę po smar Motula, bo innego nie używam Niczego nie zachlapuje, a uwierzcie mi że wiem co mówię, bo felgę mam bielutką i zaraz by było widać
Wkleję efekty
OT - Yeah !!!! 500-tny post  |
|
 |
B2RT |
Wysłany: Czw 8:12, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Dobry deszcz i łańcuch "czysty" po 30 minutach  |
|
 |
Carry |
Wysłany: Czw 1:25, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
opal napisał: | kamilo_p1 SV650S napisał: | opal napisał: | Bel Ray: smarowanie co 150 km |
opal czemu co 150km? Co okolo ~300km można i jest ok, pod warunkiem ze na rozgrzany łańcuch się daje - czyli tuż po jeździe. |
No mi smarowanie Bel Ray'em wystarczało na jakieś 150-200 km. |
Castrol < Bel < Motul i to wszystko:) |
|
 |