Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius
Forum dla dojrzałych motocyklistów.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius Strona Główna
->
Układ jezdny (rama, zawieszenie, hamulce, napęd, opony)
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum zostało przeniesione na nowy adres: http://www.suzukisv.pl . ZAPRASZAMY!
----------------
W razie problemów z logowaniem na nowym adresie proszę o kontakt. Kermadec
Suzuki SV 650/1000 (N/S)
----------------
Układ jezdny (rama, zawieszenie, hamulce, napęd, opony)
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Tomek_K.
Wysłany: Pią 11:21, 07 Maj 2010
Temat postu:
Koniec końców naciągnąłem łańcuch o jakieś 5-7mm. Nie wiem, czy to nie efekt placebo ale jakoś lepiej mi się dzisiaj jechało. Pełna kultura ze strony napędu, kompletnie bez szarpania - a raz niechcący zszedłem w okolice 2500 obrotów.
PiotrFF
Wysłany: Śro 8:16, 05 Maj 2010
Temat postu:
Pomiaru dokonuje się bez jeźdźca!
Tomek_K.
Wysłany: Śro 4:23, 05 Maj 2010
Temat postu:
Lukas napisał:
...
Uwierz mi jednak, że łańcuch napina się dodatkowo pod ciężarem ridera.
Pewnie między innymi po to jest te 20-30mm luzu.
Wychodzę z założenia, że skoro inżynierowie Suzuki nie nakazali robienia pomiarów siedząc na motocyklu to waga kierowcy nie ma większego wpływu na napięcie łańcucha. Ale jak kiedyś będe z narzeczoną w garażu zrobię pomiar obydwoma sposobami i porównam wyniki.
kermadec
Wysłany: Wto 22:13, 04 Maj 2010
Temat postu:
Być może, ale na zdrowy rozum.... w takim wypadku kardan też powinien się wyciągać
.
Lukas
Wysłany: Wto 21:51, 04 Maj 2010
Temat postu:
kermadec napisał:
Yyyy.... Od kiedy to odległość między zębatkami zwiększa się po dociśnięciu amortyzatora?
Nie sądzę, że chodzi tu o odległość pomiędzy zębatkami ale o jakieś inne siły - może nadprzyrodzone
Ty masz moto z kardanem więc na szybko nie możesz tego zobaczyć.
Uwierz mi jednak, że łańcuch napina się dodatkowo pod ciężarem ridera.
kermadec
Wysłany: Wto 21:38, 04 Maj 2010
Temat postu:
Yyyy.... Od kiedy to odległość między zębatkami zwiększa się po dociśnięciu amortyzatora?
Lukas
Wysłany: Wto 20:53, 04 Maj 2010
Temat postu:
Tomek_K. napisał:
Przy moto lubię dłubać w samotności.
Odczyt będzie dużo różnił się? Nie wiem, czy to siadanie na motocyklu przy pobieraniu pomiarów to nie jest miejski mit skoro instrukcja obsługi milczy na ten temat.
Uwierz, nie jest to żaden mit. Podejrzewam, że jak normalnie wg instrukcji masz te 25mm luzu to po tym jak zasiądziesz za sterami zrobi ci się z 15mm. I dobrze jeszcze jak się równo wyciąga ale jak nie, to miejscami może się zrobić na sztywno i co wtedy? Szkoda łożysk, wałka zdawczego i czegoś tam jeszcze - już nie pamiętam czego dokładnie. Tak przynajmniej kiedyś poinformowali mnie w serwisie. Logicznie rzecz wziąłem i im uwierzyłem
Tomek_K.
Wysłany: Wto 20:12, 04 Maj 2010
Temat postu:
Przy moto lubię dłubać w samotności.
Odczyt będzie dużo różnił się? Nie wiem, czy to siadanie na motocyklu przy pobieraniu pomiarów to nie jest miejski mit skoro instrukcja obsługi milczy na ten temat.
Owca007
Wysłany: Wto 20:07, 04 Maj 2010
Temat postu:
To posadź żona kolegę czy worek ziemniaków i sprawdź sobie sam
.
Tomek_K.
Wysłany: Wto 20:06, 04 Maj 2010
Temat postu:
Ja do cyrkowych sztuczek się nie nadaję.
Starość nie radość.
Owca007
Wysłany: Wto 20:04, 04 Maj 2010
Temat postu:
Ja siedzę jedną ręką opieram się o coś trzymając równowagę, a drugą się nachylam i sprawdzam łańcuch
. Trochę gimnastyki nikomu nie szkodzi
.
Tomek_K.
Wysłany: Wto 20:01, 04 Maj 2010
Temat postu:
Lukas napisał:
A sprawdzasz luz łańcucha gdy siedzisz na moto? Bo tak powinno się sprawdzać.
Nie, instrukcji nie ma o tym ani słowa. Poza tym jak można samodzielnie sprawdzić luz siedząc na motocyklu?
Owca007
Wysłany: Wto 19:22, 04 Maj 2010
Temat postu:
Lukas napisał:
A sprawdzasz luz łańcucha gdy siedzisz na moto? Bo tak powinno się sprawdzać.
Wyjąłeś mi to z ust, bo teraz to pisałem
.
Lukas
Wysłany: Wto 18:21, 04 Maj 2010
Temat postu:
Tomek_K. napisał:
Dzięki.
Proszę.
A sprawdzasz luz łańcucha gdy siedzisz na moto? Bo tak powinno się sprawdzać.
Tomek_K.
Wysłany: Wto 16:15, 04 Maj 2010
Temat postu:
Dzięki.
Lukas
Wysłany: Wto 13:56, 04 Maj 2010
Temat postu:
Tomek_K. napisał:
Wczoraj sprawdziłem naciąg łańcucha, ma luz ~3cm (czyli górna granica normy). Naciągnąć czy poczekać aż jeszcze trochę poluzuje się, np. do 35mm?
Możesz poczekać. Kropka. Stop
Tomek_K.
Wysłany: Wto 11:27, 04 Maj 2010
Temat postu:
Wczoraj sprawdziłem naciąg łańcucha, ma luz ~3cm (czyli górna granica normy). Naciągnąć czy poczekać aż jeszcze trochę poluzuje się, np. do 35mm?
ryba1979
Wysłany: Śro 11:14, 11 Mar 2009
Temat postu:
Ok, I wszystko jasne
Wielkie dzieki panowie
kolecik
Wysłany: Śro 11:09, 11 Mar 2009
Temat postu:
B2RT napisał:
ryba1979 napisał:
Ok, nowy napęd jest juz w drodze, pytanie czy taki nowy łancuch smarowac czyms przed zalozeniem (z reguly chyba jest nasmarowany fabrycznie) ?
Oryginalne pytanie. Oczywiście, że smarować. Tak samo jak "stary".
Rybce :lol: chyba chodziło o to czy zaraz po założeniu jest potrzeba smarować bo może jest fabrycznie nasmarowany. Tak czy siak jak nasmarujesz to nie zaszkodzi...
B2RT
Wysłany: Śro 10:05, 11 Mar 2009
Temat postu:
ryba1979 napisał:
Ok, nowy napęd jest juz w drodze, pytanie czy taki nowy łancuch smarowac czyms przed zalozeniem (z reguly chyba jest nasmarowany fabrycznie) ?
Oryginalne pytanie. Oczywiście, że smarować. Tak samo jak "stary".
ryba1979
Wysłany: Śro 9:50, 11 Mar 2009
Temat postu:
Ok, nowy napęd jest juz w drodze, pytanie czy taki nowy łancuch smarowac czyms przed zalozeniem (z reguly chyba jest nasmarowany fabrycznie) ?
slayer
Wysłany: Wto 12:00, 10 Mar 2009
Temat postu:
Luz mierzysz gdy moto jest na bocznej stopce.Sprawdza się go po środku, między dwoma zębatkami.Łańcucha się nie skraca, to nie WSK-a.Lepiej zakuwać.Jeśli ma się wprawę nie potrzebna jest zakuwarka.
B2RT
Wysłany: Wto 11:34, 10 Mar 2009
Temat postu: Re: Naciag łancucha
ryba1979 napisał:
Witam,
Mam pare pytan odnosnie łancucha napedowego,
- jak mocno powinien byc naciagniety i gdzie mierzy sie luz lancucha,
20-30mm w najmniej wyciągniętym miejscu łańcucha.
ryba1979 napisał:
- czy skracanie lancucha to dobry pomysl,
Nie bardzo
ryba1979 napisał:
- czy lepiej zakladac spinke na zatrzask czy zakuwke (niemam zakuwarki
wiec spinka jest dla mnie wygodniejsza,)
Tu zdania są podzielone. Ja wolę zakuwany. Wielu powie że SV nie ma 100hp i wystarczy zapinka.
Tu znajdziesz sporo przydatnych informacji.
http://www.scigacz.pl/Warsztat,Scigacz,pl,naciaganie,lancucha,8132.html
ryba1979
Wysłany: Wto 11:20, 10 Mar 2009
Temat postu: Naciąg łańcucha.
Witam,
Mam pare pytan odnosnie łancucha napedowego,
- jak mocno powinien byc naciagniety i gdzie mierzy sie luz lancucha,
- czy skracanie lancucha to dobry pomysl,
- czy lepiej zakladac spinke na zatrzask czy zakuwke (niemam zakuwarki
wiec spinka jest dla mnie wygodniejsza,)
Pozdrawiam
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin